poniedziałek, 14 maja 2018

Kwiaty głogu na sprawy sercowe! ;o)


W przerwach między pisaniem o Japonii, pozyskałam trochę surowca zielarskiego! Kwiaty głogu! Wystrzeliły wcześniej niż zazwyczaj, więc trzeba się spieszyć, żeby je upolować! Mądre źródła podają, że kwiaty głogu mają silniejsze działanie niż owoce! Są stosowane przede wszystkim w „sprawach sercowych” - zarówno w profilaktyce, jak i leczeniu. Regulują pracę serca i obniżają ciśnienie. Kwiaty zawierają fenolokwasy, aminy, fitosterole, garbniki, witaminę C i witaminy z grupy B, pektyny oraz sole mineralne. Jednak najcenniejsza jest duża ilość związków flawonoidowych. Działają ogólne wzmacniająco i przeciwnowotworowo!


Ja niczym ta Kopciuszek oskubałam kosz kwiatów. Część poszła na ocet, a część do suszenia na herbatki. Jeżeli jest tu jeszcze ktoś, kto skusiłby się na robienie octu, ryzykując silne uzależnienie od tego procesu, to teraz jest wspaniały moment. Najpierw pora na octy kwiatowe, potem na owocowe i kwiatowe, a jesienią z tego, co będzie szkoda wyrzucić na kompost ;o) Mój ubiegłoroczny październikowy ocet na bazie liści nasturcji, mięty, rozmarynu i pokrzywy po trudnym początku i zapachu, który miał moc przeganiania z domu myszy, zamienił się niczym brzydkie kaczątko w łabędzia i urzekał zarówno smakiem jak i kolorem. No i przestał pachnieć tym czymś! ;o) 


Suszyć najlepiej w suszarce do owoców! Inwestycja, która ma sens, tym bardziej, że jest to wydatek rzędu 100 zł. Suszarka MUSI mieć regulację temperatury, a najlepiej, jeśli ma także timer. Dla wygody, dobrze jeśli jest z przezroczystego tworzywa. Suszenie powinno odbywać się w temperaturze do 40 stopni, albowiem w wyższej ginie dużo dobra.

A zatem przypominam tekst z ubiegłego roku o robieniu octów! Wszystko aktualne! Do boju!

ROBIMY OCET klik! 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz