niedziela, 6 listopada 2016
Suszone owoce! Jesienny SUPERFOOD!
Przywiozłam dzisiaj z miasta dwa kolejne pudła po bananach. Na mienie przesiedleńcze! Pomysł podpatrzony na pruszczańskiej giełdzie rupieci! Handlarze przywożą wszystko w tych bananowych pudłach, które mają tę przewagę nad innymi kartonami, że mają pokrywę (nie trzeba zaklejać pudła) i po bokach dziury na ręce! Wprawdzie mają też dziurę w dnie, ale mają też papierową wyściółkę, która zabezpiecza przed efektem durszlaka! Tak więc w razie przeprowadzki pamiętajcie o tych pudłach! Te nasze, już prawie spakowane! W sumie od dobrego tygodnia, ale ciągle nie możemy wyjechać!
Subskrybuj:
Posty (Atom)