sobota, 26 listopada 2016

Brukselka kapustka niewielka!


Zanim dojdę do brukselki, chciałabym nawiązać do finału tegorocznego letniska, które niespodziewanie zamieniło się w jesieniowisko, ocierając się także niekiedy o zimowisko, gdy szron pokrywał pola, a temperatura nocą spadała do minus 3 stopni. Na zewnątrz, rzecz jasna! Mocnym akcentem każdego sezonu jest pakowanie. Dobytek wywozimy z dwóch powodów - myszy i złodziei.

niedziela, 6 listopada 2016

Suszone owoce! Jesienny SUPERFOOD!


Przywiozłam dzisiaj z miasta dwa kolejne pudła po bananach. Na mienie przesiedleńcze! Pomysł podpatrzony na pruszczańskiej giełdzie rupieci! Handlarze przywożą wszystko w tych bananowych pudłach, które mają tę przewagę nad innymi kartonami, że mają pokrywę (nie trzeba zaklejać pudła) i po bokach dziury na ręce! Wprawdzie mają też dziurę w dnie, ale mają też papierową wyściółkę, która zabezpiecza przed efektem durszlaka! Tak więc w razie przeprowadzki pamiętajcie o tych pudłach! Te nasze, już prawie spakowane! W sumie od dobrego tygodnia, ale ciągle nie możemy wyjechać!