piątek, 22 stycznia 2016
Dominikana - z czym to się je?
O 5 rano budzą nas koguty, niewiele później „niosą się” ich małżonki, co oznajmiają całemu światu głośnym gdakaniem. Krowy zaczynają muczeć niewiele przed 7, czyli tuż przed godziną dojenia. My próbujemy ze wszystkich sił spać! Idzie nam to coraz lepiej. Mieszkamy na farmie! Nie jest to gospodarstwo pełną gębą! Ani nawet półgębkiem! Krowy i kury należą do ogrodnika, który je tu wypasa, a 15 hektarów posiadłości porastają półdzikie palmy kokosowe, bananowce, kakaowce, mangowce i wszystkie inne rośliny określane na prasłowiańskich ziemiach mianem egzotycznych.
Subskrybuj:
Posty (Atom)