sobota, 6 sierpnia 2016

Letnie zieleniny z fasolą, groszkiem, awokado i serem feta.


To jest sałata przetestowana na gościach żuławskiego letniska. Jest esencją lata, bo zielone składniki zbieram na warzywniku koło domu! Syci na długo, ale nie tuczy i dostarcza mnóstwa wartościowych składników odżywczych! Spełnia funkcję integracyjną, bo może ją przygotowywać kilka osób, wystarczy tylko rozdać deski do krojenia i noże. No i wspomnienie takiego wspólnego gotowania przy ogrodowym stole pod modrzewiem ogrzeje każde serce w listopadzie czy grudniu. Czy już mówiłam, że jest pyszna? Otóż jest! Bardzo!



Składniki:

szklanka białej fasoli Jaś
kilka świeżych ogórków
1 spora cebula
1 awokado
pół szklanki zielonego groszku (świeżego lub mrożonego)
świeże zioła - kolendra, natka pietruszki, koperek i mięta - DUŻO, kilka czubatych łyżek!
ser feta
kilka łyżek oliwy z oliwek extra vergin
pieprz (sól nie jest tu potrzebna, bo załatwia to feta)
arkusz 8 x 8 cm glonów kombu (do gotowania fasoli)



Jak gotować fasolę?

Jeden ze składników sałaty należy przygotować zawczasu, to znaczy ugotować fasolę. Fasola, choć uwielbiana przez większość ludzi, wzbudza kontrowersje, bo potrafi powodować wspaniałe wzdęcia oraz gazy ;o) Żeby zminimalizować tę dokuczliwą właściwość, trzeba koniecznie fasolę moczyć przez co najmniej 12 godzin, następnie odlać wodę (to bardzo ważne), nalać nowej i gotować z glonami kombu, a to z kilku powodów.

Glony kombu

Zawarte w tych glonach minerały pomagają zrównoważyć białka i tłuszcze znajdujące się w roślinach strączkowych, a także zwiększają przyswajalność tych składników. Zmiękczają również twarde włókna w fasoli, z którą się gotują. Do tego kombu znacznie zwiększa wartość wszystkich pokarmów, które są przygotowywane z jego dodatkiem. Na szklankę fasoli wystarcza arkusz o wielkości mniej więcej 8 x 8 cm. Paczka glonów kombu kosztuje około 10 złotych i wystarcza na wiele razy. Ja zwykle kupuję je w Kuchniach Świata, ale bez problemu można znaleźć je w wielu sklepach internetowych. 


Posolić pod koniec gotowania.


Przygotowanie:

Groszek należy zblanszować. Pozostałe składniki pokroić, fetę pokruszyć, wymieszać razem z oliwą i doprawić świeżo zmielonym pieprzem.



6 komentarzy:

  1. Boże, Kasia, jaka Ty jesteś mądra w tej kuchni...skąd wiesz co z czym połączyć? Ja tak nie potrafię...
    Aga Jaga

    OdpowiedzUsuń
  2. Aga! Patrzę, co mam w domu i łączę to, co się daje połączyć! ;o) I do wszystkiego oliwa!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zawsze jestem pod ogromnym wrażeniem. Mam pytanie co zrobic z kombu po ugotowaniu z fasolą tez dodać do salatki? Pozdrawiam serdecznie Joanna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Joanna, dobre pytanie i mam do siebie pretensję, że o tym nie napisałam! ;o) Gdy mam kombu z gotowania fasoli, to wykorzystuję okazję, robię zupę miso i wrzucam do niej glony! Razem rzecz jasna z glonami wakame i sezonowymi warzywami, zgodnie z tym, co kiedyś powiedziała mi moja zaprzyjaźniona Japonka. Zapytałam ją, co można wrzucić do zupy miso? Wszystko - odpowiedziała! ;o) Myślę jednak, że śmiało można wrzucić kombu do tej sałaty. Wygotowane nie mają już tak intensywnego smaku, więc nie powinny zdominować sałaty, tym bardziej, że jest ich przecież niewiele! Następnym razem spróbuję! ;o) Uściski! Kasia

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za odpowiedź/podpowiedź. Właśnie skończyły mi się wakame. To dzięki Tobie się odważyłam je używać i zdaję się, że udało mi się przekonać nie tylko rodzinę ale i niektórych gości. A teraz chętnie poszerzę repertuar:-) Pozdrawiam serdecznie Joanna

    OdpowiedzUsuń