wtorek, 21 kwietnia 2015

Jak na narty, to do Val Thorens!


Chyba zwariowałam! Kwitną wisienki i kurdybanki, a ja o nartach! Oj tam, oj tam! Narty w kwietniu mają mnóstwo zalet, choćby to, że jest ciepło i dzień jest długi, a śnieg jakby się nie zorientował, że w dolinach szaleje wiosna! Wiem, co mówię! Dopiero co wyjęłam nogi z butów narciarskich. A jeśli ktoś jeszcze nie ma pomysłu na majowy weekend, podpowiadam - sezon w Val Thorens kończy się na początku maja! No i zacznie się ponownie za pół roku ;o)